(pl)(blog) komentarz nt eurowizji - poprawki

This commit is contained in:
Andrea Vos 2024-03-28 17:13:47 +01:00
parent 98bca60a20
commit aa22725d4d

View File

@ -24,15 +24,15 @@ Bashar Murad jest gejem i działaczem społecznym sprzeciwiającym się queerfob
Zespół Hatari jako reprezentant Islandii w czasie Eurowizji w Tel Awiwie zajął 10. miejsce. To właśnie wysoka pozycja pozwoliła muzykom na zaprezentowanie barw Palestyny na wizji w momencie ogromnej oglądalności. Jak widać, palestyński aktywista bojkotujący konkurs nie uznał, by start w konkursie był powodem do bojkotowania zespołu, a teraz sam wystartował w preeliminacjach. Już samo to było z punktu widzenia Islandii politycznym gestem wsparcia, ponieważ Bashar Murad nie zna języka islandzkiego ani nie ma islandzkiego obywatelstwa.
Nie wiemy oczywiście, że wokalista, gdyby wygrał preeliminacje, zdecydowałby się w starcie w konkursie. Podejrzewamy jednak, że jego przesłanie byłoby o wiele bardziej słyszalne, gdyby pojawił się na scenie (zwłaszcza gdyby wygrał), niż gdyby po prostu zrezygnował ze startu. Nieobecność Islandii osoby organizujące Eurowizję mogłyby zignorować. Obecności palestyńskiego działacza nie.
Nie wiemy oczywiście, czy wokalista, gdyby wygrał preeliminacje, zdecydowałby się w starcie w konkursie. Podejrzewamy jednak, że jego przesłanie byłoby o wiele bardziej słyszalne, gdyby pojawił się na scenie (zwłaszcza gdyby wygrał), niż gdyby po prostu zrezygnował ze startu. Nieobecność Islandii osoby organizujące Eurowizję mogłyby zignorować. Obecności palestyńskiego działacza nie.
Czy powinnośmy napisać o nim od razu? Być może część osób uzna, że tak. To jest ważna historia, ale uznałośmy, że będąc portalem o niebinarności, skupimy się na osobach niebinarnych. Tak, obecność aż czterech osób niebinarnych w konkursie Eurowizji jest istotną kwestią w sprawie reprezentacji. Nie do końca zgadzamy się z zarzutem, że jest t o queerbaiting nie było tu przecież odgórnej decyzji, wszystkie te osoby przeszły krajowe preeliminacje niezależnie od siebie. Co więcej, o wynikach w dużej mierze decydują smsy osób oglądających queerbaiting to technika polegająca na zwiększeniu zysku z oglądalności poprzez wykorzystanie osób queerowych, a bez prawdziwej reprezentacji. To forma manipulacji publicznością, więc skąd zarzut o queerbaitingu w sytuacji, kiedy w Polsce (i w części krajów) to publika decyduje o zwycięstwie? Gdzie baiting, skoro to realne osoby stanowiące coraz większy procent wśród występujących?
Czy powinnośmy napisać o nim od razu? Być może część osób uzna, że tak. To jest ważna historia, ale uznałośmy, że będąc portalem o niebinarności, skupimy się na osobach niebinarnych. Tak, obecność aż czterech osób niebinarnych w konkursie Eurowizji jest istotną kwestią w sprawie reprezentacji. Nie do końca zgadzamy się z zarzutem, że jest to queerbaiting nie było tu przecież odgórnej decyzji, wszystkie te osoby przeszły krajowe preeliminacje niezależnie od siebie. Co więcej, o wynikach w dużej mierze decydują smsy osób oglądających queerbaiting to technika polegająca na zwiększeniu zysku z oglądalności poprzez wykorzystanie osób queerowych, a bez prawdziwej reprezentacji. To forma manipulacji publicznością, więc skąd zarzut o queerbaitingu w sytuacji, kiedy w Polsce (i w części krajów) to publika decyduje o zwycięstwie? Gdzie baiting, skoro to realne osoby stanowiące coraz większy procent wśród występujących?
W 2022 i 2023 roku oglądalność finału Eurowizji utrzymywała się na poziomie nieco ponad 160 milionów osób (do tego około 10 milionów odsłon na Youtubie) to niezwykle niskie wyniki, na co wpłynął brak transmisji w Rosji. W Polsce Eurowizję ogląda średnio 3,5 miliona osób.
To jest konkretna platforma, która znacząco wpływa na popularność oraz rozwój kariery. Nie istnieje kraj bez żadnej formy queerfobii, dlatego bez względu na pochodzenie, queerowe osoby artystyczne mają trudniej. Czy powinno nas dziwić, że zależy im na szansie na pokazanie się, na wybiciu się i środkach finansowych, które będą gwarancją artystycznej niezależności? Jedna z opisanych przez nas osób w utworze prezentowanym na Eurowizji przepracowuje traumę doświadczonej przemocy.
Łatwo powiedzieć, że przemoc wobec jednej osoby to nic w porównaniu z ludobójstwem tylko że te dwie rzeczy wcale nie leżą na jednej szali. Ani jedna osoba z Palestyny nie przeżyłaby, gdyby osoby queerowe zbojkotowały Eurowizję. Ani jedna osoba ze Strefy Gazy nie przestałaby cierpieć głodu, gdyby nie ukazał się nasz artykuł. I absolutnie nikomu w Palestynie nie pomógł hejt pod naszym adresem. Bo tak, oprócz słusznych i ważnych uwag pojawił się hejt i nie będziemy udawać, że jest on w porządku czy zasłużony.
Łatwo powiedzieć, że przemoc wobec jednej osoby to nic w porównaniu z ludobójstwem tylko że te dwie rzeczy wcale nie leżą na jednej szali. Ani jedna osoba więcej z Palestyny nie przeżyłaby, gdyby osoby queerowe zbojkotowały Eurowizję. Ani jedna osoba więcej ze Strefy Gazy nie przestałaby cierpieć głodu, gdyby nie ukazał się nasz artykuł. I absolutnie nikomu w Palestynie nie pomógł hejt pod naszym adresem. Bo tak, oprócz słusznych i ważnych uwag pojawił się hejt i nie będziemy udawać, że jest on w porządku czy zasłużony.
Bojkot Eurowizji, który jest indywidualnym prawem każdej osoby, ma znaczenie czysto symboliczne. Czy naprawdę ktokolwiek wierzy, że Izrael zrezygnowałby z ludobójstwa, bo osoba reprezentująca ten kraj nie mogła zaśpiewać piosenki? Że da się w ten sposób zakończyć wojnę? Od 2022 roku Rosja jest wykluczona z Eurowizji, zwycięstwo odniósł wtedy ukraiński zespół Kalush Orchestra, a inwazja nadal trwa.
@ -47,9 +47,10 @@ Czy powinno się nakłaniać Eurowizję do wykluczenia Izraela? Oczywiście! Ale
W części artykułów o Eurowizji pomijane jest nazwisko osoby z Izraela (my też nie zamierzamy go wymieniać). Ale przede wszystkim pisanie o osobach biorących udział w Eurowizji nie oznacza oglądania finału! Utwory dostępne są w sieci już teraz. Owszem, to nie będzie finałowe show, ale jest to dostęp do informacji o osobach artystycznych i muzyka potencjalnie interesująca.
Jesteśmy medium piszącym o niebinarności. Szeroka reprezentacja osób niebinarnych na scenie docierającej do ponad 160 milionów osób jest wydarzeniem, czy komuś się to podoba czy nie. Nawet jeśli ktosio uważa, że te osoby zasługują na bojkot konsumencki, ponieważ nie zrezygnowały z udziału w Eurowizji, to… wcześniej musi poznać dane tych osób, by wiedzieć, kogo bojkotować. W mediach, także społecznościowych, powinny odbywać się dyskusje i debaty. Rozumiemy no platform z f*szystami, ale z queerami, które mają węższą lub szerszą definicję bojkotu?
Inny zarzut jest taki że Eurowizji nie śmierdzą pieniądze splamione ludobójstwem. I owszem, Izrael płaci za udział w konkursie, co może sprawiać takie wrażenie, ale przeanalizujmy to dokładniej. Koszt organizacji Eurowizji to około 30 milionów euro. Około połowa tych środków pochodzi od nadawców publicznych krajów biorących w niej udział i ich wkład jest proporcjonalny do ilości osób, do jakiej dany nadawca dociera. Holandia zamieszkiwana przez 18 milionów osób płaci więcej niż Finlandia, w której mieszka zaledwie 6 milionów. Są też kraje tzw. Wielkiej Szóstki (Niemcy, Francja, Hiszpania, UK, Włochy oraz kraj-organizator), które płacą 10 razy więcej niż pozostałe i w zamian za to mają zagwarantowany udział w finale bez potrzeby walki o miejsce w nim. Kraje z Wielkiej Szóstki płacą około 1.000.000 euro za udział. Kraje, które tak jak Polska muszą wziąć udział w półfinale, płacą około 100.000 euro. Dodatkowe pieniądze pochodzą od sponsorów, w tym roku są to dwie firmy: EasyJet i MorrocanOil. Żadna z nich nie pochodzi z Izraela ani nie ma silnej prezencji w tym kraju. Nie robią tego, by przypodobać się Izraelowi, tylko reszcie Europy. Z tych szacunków wynika, że Izrael finansuje jakieś 0,003% imprezy!
Teza, że Izrael nie został wyrzucony z Eurowizji z powodu finansowego wkładu nie do przecenienia jest po prostu fałszywa. Izrael nie został wyrzucony, bo większość telewizji z Europejskiej Unii Nadawców podjęło taką decyzję. Sankcje nałożone na Rosję (wykluczenie) oraz Białoruś (trzyletni zakaz udziału za polityczną piosenkę, który wygasa w przyszłym roku) pojawiły się, ponieważ większość nadawców tego oczekiwała. Choć Izraelowi groziły podobne sankcje, zmieniał on piosenkę kilkakrotnie, aby była ona zgodna z zasadami konkursu, przez co nie udało się zebrać większości do wyrzucenia go ze stawki.
Teza, że Izrael nie został wyrzucony z Eurowizji z powodu finansowego wkładu nie do przecenienia jest po prostu fałszywa. Izrael nie został wyrzucony, bo większość telewizji z Europejskiej Unii Nadawców podjęła taką decyzję. Sankcje nałożone na Rosję (wykluczenie) oraz Białoruś (trzyletni zakaz udziału za polityczną piosenkę, który wygasa w przyszłym roku) pojawiły się, ponieważ większość nadawców tego oczekiwała. Choć Izraelowi groziły podobne sankcje, zmieniał on piosenkę kilkakrotnie, aby była ona zgodna z zasadami konkursu, przez co nie udało się zebrać większości do wyrzucenia go ze stawki.
Przy okazji osoby bojkotujące powinny sobie odpowiedzieć na pytanie, co jest celem bojkotu. Jeśli chodzi o gest symboliczny, jasne. Ale jeśli miałoby to wpływać na realne wydarzenia, warto byłoby się zastanowić, czy bojkot nie jest przeciwskuteczny. Póki co liczby pokazują, że tak właśnie jest. Eurowizja to konkurs popularności. Jedyny wskaźnik sukcesu to ilość oddanych głosów i ilość odsłon konkretnej piosenki od konkretnego artysty. Obecny bojkot, mimo że z dobrej motywacji, sprawia że poparcie na konkursie traci nie Izrael, a pozostałe artystki, artyszcza i artyści, którzy potrzebują go, by pokonać Izrael na muzycznej scenie. Skala bojkotu obecnie sprawia, że Izrael z pozycji średniaka w środku stawki rośnie do miana faworytu do wygranej konkursu - ponieważ osoby popierające ten kraj bojkotować Eurowizji nie zamierzają, a te, które głosowałyby inaczej… nie głosują wcale. Co więcej, rozgłos negatywny to też rozgłos. Obecnie piosenka Izraela jest drugą najpopularniejszą. I żeby nie było, nie piszemy o tym, by namawiać kogokolwiek do oglądania Eurowizji i głosowania, tylko by zwrócić uwagę na to, że sprzeciw wobec obecności Izraela w konkursie można wyrażać na różne sposoby.